Nie jest to co prawda blog kulinarny, ale chciałam się z Wami podzielić moim sposobem na szybki deser. Nadają się do niego wszystkie owoce, również mrożone, chociaż te proponowałabym najpierw rozmrozić i odsączyć. Później przygotowujemy kruszonkę : margaryna, mąka i cukier - ja zawsze robię z połowy kostki margaryny, dosypuję tyle mąki by masa stała się zwarta i dość twarda... Gdy będzie jej za mało kruszonka się rozleje pod wpływem temperatury. Na płaskiej formie wykładamy owoce, posypujemy kruszonką, wstawiamy do piekarnika na 180' aż do zarumienienia wierzchniej warstwy. Owoce można posłodzić osobno, najlepszy jest z owoców świeżych: jabłek, śliwek, bo jak widać mrożone puszczają sok.
Pewnie deser nie jest odkrywczy, ale czasem takie proste pomysły kryją się gdzieś z tyłu głowy.
super pomysł!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować - uwielbiam robić słodkości :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł !!! Na pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością pyszny - u mnie nie ma kto jeść takich deserów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))