Wiosna nie dodawała mi więcej weny i ochoty na tworzenie, wręcz przeciwnie codziennie sobie mówię co dzisiaj zrobię i codziennie nie robię nic... Czytać też nie czytam, choć zbliżam się do połowy liczby książek z wyzwania "52 książki w 52 tygodnie"
Także dzisiaj może coś w tym klimacie :)
Nastoletnia Jane Killian, potrącona przez motorówkę, cudem uniknęła
śmierci. Po serii operacji plastycznych, w końcu może zapomnieć o tym
strasznym wydarzeniu. Wreszcie może cieszyć się pełnią życia. Jest
spełnioną artystką, której rzeźby coraz częściej doceniane są przez
krytyków sztuki. Z mężem, doktorem Ianem Westbrookiem, oczekują z
niecierpliwością narodzin pierwszego dziecka. Czego chcieć więcej?
Szczęście pryska, gdy Ian staje się głównym podejrzanym w sprawie o
brutalne morderstwo. Jane najpierw wierzy w niewinność męża, lecz w
miarę jak toczy się śledztwo, narastają w niej wątpliwości. Co więcej,
niespodziewanie powraca też koszmar z przeszłości. Jane dostaje
anonimowe listy i zaczyna wierzyć, że pochodzą od człowieka, który z
premedytacją przed laty spowodował wypadek na jeziorze. Musi stawić
czoło przerażającej prawdzie. Jej dręczyciel wie o niej wszystko, a co
gorsza – zna jej najgłębiej skrywane lęki. I z pewnością bezlitośnie
wykorzysta je, by zabić Jane.
Na stronie LubimyCzytać książka ma wiele pozytywnych ocen i bardzo dobrze, zgadzam się w tym 100 %. Świetny thriller, bardzo spójny, ciekawy i co najważniejsze zaskakujące zakończenie.
Sytuacje są powiązane z tragedią sprzed lat, a wszystko wskazuje na to, że łączą się z tym również morderstwa popełnione obecnie, a co najgorsze wiele dowodów wskazuje na to, że za zabójstwami stoi mąż głównej bohaterki.
Czy Jane straci zaufanie do ukochanego ? czy okaże się on winnym czy ofiarą? Jaki udział w całej akcji będzie miała przyrodnia siostra Jane - Stacy? Dziewczyny mają między sobą cichy konflikt, niewyjaśnione sprawy z przeszłości...Czy Stacy spróbuje pomóc siostrze udowodnić niewinność męża czy będzie twardą policjantką trzymającą się procedur?
Zapraszam do lektury, bo warto :)