Obserwatorzy

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Wymianka broszkowa - wymianka największej porażki

Przynajmniej mojej...

Wiem, że pisałam kilka dni temu, że powinnam być zadowolona, ale gdy wyszły na jaw wszystkie fakty jestem w szoku... Losowanie par odbyło się 7 marca, na przygotowanie jednej jedynej broszki miałyście ponad 2 tygodnie i dlaczego ktoś kto zapisuje się na wszystkie możliwe wymianki, nie może wywiązać się z takich prostych zasad??

Dostałam informację, że jedna z dziewczyn nie wysłała przesyłki, bo nie miała pieniędzy... no za Chiny Ludowe nie mogę zrozumieć, jak można się zapisywać na każdą dostępną zabawę i przez blisko miesiąc nie skołować 4 zł... przecież to była mini wymianka... wysyłka lekkiej broszki i 100 gramowej czekolady, nie kosztowała, więcej niż kilka złotych... Na dodatek dostałam dzisiaj informację, że przygotowana broszka była kogoś innego, dziewczyna dostała ją w innej wymiance, również organizowanej przeze mnie...

Tak jak pisałam wcześniej, chciałam, żeby każda z Was otrzymała upominek, przed Wielkanocą, a na dobrą sprawę dwie dziewczyny zostały z niczym..

Dlaczego dwie, bo jedna z dziewczyn wysłała do swojej pary przesyłkę nierejestrowaną, mimo, że wyraźnie pisałam w regulaminie jakie listy nadajemy, jednak jestem w stanie to jakoś zrozumieć... Ktoś kto nie bierze często udziału w takich zabawach nie przykłada do tego większej uwagi... 

Ja zobowiązałam się do obu dziewczyn wysłać broszkę w ramach rekompensaty,  mimo, że ja w żaden sposób nie zawiniłam, poświęcałam swój czas by wysyłać do Was maile i dopominać się o zdjęcia i potwierdzenia nadania. Podkreślę jednak, że żadna z poszkodowanych nie żądała niczego ode mnie, ale skoro to była moja wymianka ja muszę ponieść konsekwencje nieodpowiedzialności innych osób...

15 komentarzy:

  1. Współczuję bardzo, ja mimo zaproszenia nie przyłączyłam się do zabawy bo wiem że nie miałabym czasu, co do posyłamnia czyiś prac i podpisywania jako swoje irytuje mnie to strasznie i uważam że jest niedopuszczalne.
    PS moja wędrująca ksiażka niebawem powinna dotrzeć do Balerinyszydełkowanie później do Ciebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj to nie ładnie !!! Sama miałam taki przypadek na wymiance organizowanej przeze mnie. O czym można przeczytać tu http://pearllart.blogspot.com/2013/01/wymiankowa-nieuczciwosc.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro mi bardzo. Ja choć dostałam od Ciebie zaproszenie na tę wymiankę - nie zapisałam się, bo czekał mnie pobyt w szpitalu i wiedziałam, że mogę się na czas nie wyrobić. Trzymam kciuki, żeby już takich sytuacji nie było!

    OdpowiedzUsuń
  4. To smutne, że ktoś wysyła broszkę, którą sam dostał... A wytłumaczenie, że nie miało się pieniędzy jest śmieszne po prostu, mi by było wstyd tak się tłumaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po co zapisywać się na wszystkie możliwe zabawy a później pisać, że nie miało się pieniążków na wysłanie listu eeeh ;-( Jeżeli ma się problemy finansowe to trzeba wcześniej przemyśleć udział w zabawie, w której jednak jakieś koszty trzeba ponieść.

    Powinnaś udostępnić u siebie blogi tych osób aby przestrzec przed nimi wszystkich innych organizatorów blogowych zabaw.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ehh przez takie sytuacje odechciewa się brania udział w wymiankach:(

    OdpowiedzUsuń
  7. :/ No nieladnie bardzo. Ja dostalam zaproszenie od Ciebie, ale nie wzielam udzialu, bo czasowo mimo wszystko bym nie dala rady... Mam nadzieje, ze nadal beda wymianki u Ciebie, bo je bardzo lubie. Moze moglabym zrobic dla kogos broszke z tych poszkodowanych? Mozesz napisac w razie czego na maila. Pozdrawiam Daria.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podzielam opinię Margaretki.. powinna być jakaś lista tych nieuczciwych..

    Ja sama zdecydowałam się na tą zabawę ponieważ był to mój pierwszy raz, a że zasady proste to chciałam spróbować.. i przy okazji wymianki broszkowej umówiłam się na w.prywatną.. fajnie móc się tak wymienić z kimś kto robi coś całkiem odmiennego od nas..

    Przykro słyszeć, iż ktoś się nie wywiązał..

    OdpowiedzUsuń
  9. Powinna byc taka lista oszczedzilaby niepotrzebnych stresow , Ja sama zostalam oszukana dwa razy.I pomimo nawiazania kontaktu uslyszalam jakaz to niesprawiedliwa jestem .Dziewczyna ponad rok temu zaproponowala wymianke i do tej pory nie ma czasu nic do mnie wyslac , no coz zdarza sie i takie chamstwo.Tak na prawde nie wiadomo kogo sie w necie spotyka. Choc tez z drugiej strony ja spotkalam sie ostatnio z ogromna iloscia milosci , zrozumienia i ciepla od dziewczyn.A takie wymowki ze nie ma kasy czy cos to gowno prawda. W to sie wierzyc nie chce...Nie unikniemy wyludzaczy ani tez klamcow .

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak mi się skończyło stypendium i nie pracowałam to po prostu zaprzestałam udziału w tego typu zabawach. Można nie mieć pieniędzy i po prostu przeczekać ten czas a nie zapisywać się nie wiadomo po co.

    OdpowiedzUsuń
  11. szkoda, że takie rzeczy się dzieją... mam tylko nadzieję, że nie straciłaś chęci do organizowania wymianek, bo jak się tylko ogracę z czasem, to z miłą chęcią się na jakąś zapiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepraszam za słownictwo... ale nic innego mi nie przychodzi do głowy jak tylko słowo Kaszana

    Niestety nie wszyscy mają w sobie tyle przyzwoitości, aby się przyznać lub w jakiś sposób naprawić swój błąd.
    Trzymam kciuki aby następne zabawy przebiegały mniej nerwowo i bezproblemowo :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. beznadziejna sytacja...jak można tak traktowac innych...najbardziej wkurza mnie to że zapisują się niektóre dziewczyny a wysyłaja cos na odwal sie gdzie ja siedzę i staram się jak mogę żeby wszystko było ładne i dopasowane kolorystycznie nawet staram sie słodkości pod kolor kupić...to nie srawiedliwe...jeśli nie mam kasy na koszty przesyłki i słodkości żeby dołożyć do paczki to nie biorę udziału...tak samo wtedy gdy wiem że nie sprostam zadaniu...
    Mam nadzieję że kolejne wymianki będą ok...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  14. witam i zapraszam po odbiór wyróżnień:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ładnie dziewczyny postąpiły

    OdpowiedzUsuń