Nie udało mi się go pokazać przed Świętami, więc pokazuję dzisiaj. Jest to mój pierwszy stroik. Może nie jest doskonały, ale można rzec, że w 100 % recyklingowy. Do jego zrobienia wykorzystałam elementy dekoracyjne ze starych rozpadających się ozdób, które przywiozłam jeszcze z domu rodzinnego. Gałązki pochodzą z biednej malutkiej choinki, dołożyłam tylko plastry cytryny i złote bombki.
Stroik pięknie ozdabia moją kuchnię, stoi na stole pod wiankiem.
Uwielbiam suszone owoce. Cudnie wyglądają. W ogóle moja choinka to naturalna bestia :D Świetny stroik. Ja obłożyłam świeczkę gałązkami obciętymi z domowej choinki. :))))
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
OdpowiedzUsuńświetny stroik
OdpowiedzUsuńŚwietny stroik.
OdpowiedzUsuń:) recykling dobry jest :)
OdpowiedzUsuńRodzinnych i radosnych Świąt!
Uroczy stroik :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :)