Obserwatorzy

poniedziałek, 15 maja 2017

Wiosenne wyzwanie dla dzieci cz. 2

Witajcie w drugiej odsłonie wiosennego wyzwania dla dzieci. Zobaczcie, jakie punkty z listy udało nam się w tym miesiącu zrealizować

  
 2. Zrób wraz z mamą/tatą/ciocią/wujkiem/starszym bratem/kuzynką etc. sałatkę z wiosennych warzyw.
Adaś pomagał mi w przygotowaniu sałatki "greckiej", kroił ogórka i szczypiorek.


3. Spróbuj nowego warzywa lub owocu. Oceń jego smak za pomocą miny, gestu lub rysunku.
Nowym warzywem, którego spróbowaliśmy był jarmuż, natomiast owocem borówka amerykańska. Oba smakowały Adasiowi, natomiast Nince nie pasował surowy jarmuż, w zapiekance zjadła z apetytem. 

 28. Po raz kolejny spróbuj nielubianego owoca/ warzywa, może zmienisz zdanie?
Jeśli chodzi o nielubiane dotąd warzywo to Adaś spróbował fasolki szparagowej, a u babci pieczarek. 


29. Uchwyć tęczę...zrób zdjęcie, namaluj, wyklej.



30. Wyjdź na wrotki, rolki, deskorolkę.
Rolki, które dostał na gwiazdkę wypróbował kilka razy w domu i u babci, ale dopiero zaczyna się uczyć na nich jeździć.  

35. Obejrzyj krótki film dokumentalny o przyrodzie.
Adaś lubi oglądać filmy o niebezpiecznych zwierzętach.


39. Pomóż w przygotowaniu potraw na grilla.
Adaś dzielnie nacinał kiełbaskę, pomagał w przygotowaniu sałatki do mięsa.


44. Zbierz polne kwiaty i ułóż z nich bukiet.
 Wraz z Ninką zebrałyśmy kolorowe kwiatki i ułożyłyśmy z nich bukiet, te bardziej wymęczone są jej:)



45. Wybierz się na spacer do lasu.
   



 Zapraszam Was do wzięcia udziału 
wraz z dziećmi w zabawie. TUTAJ


6 komentarzy:

  1. Super fajnie czas spędzacie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bukiecik CUDO!!!!
    uwielbiam takie polno-łąkowe kompozycje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka świetna rodzinna zabawa :) Najbardziej mi sie podoba jak ADaś pilnuje grila i bose stópki ma ;0

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna zabawa:) świetny jest czas spędzony wspólny z dziećmi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcie Adasia przy grillu bezcenne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Darusia, wspaniale realizujecie zadania. Adasiowi nie zimno w nóżki? Bo ja to piecuch jestem:)
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń