Obserwatorzy

piątek, 31 sierpnia 2012

Może tym razem wspomnę o filmie...

Film, który mnie urzekł to Plac Zbawiciela w reżyserii Krzysztofa Krauze i jego żony Joanny.
Film leciał wczoraj w TVP, jak tylko przeczytałam, że to polski film, mówię do męża przełącz, ale w końcu on poszedł spa, a ja oglądałam.

Oto opis:

Rzecz dzieje się współcześnie i opowiada historię, która zdarzyła się naprawdę, a mogłaby zdarzyć się każdemu z nas. Młode małżeństwo Bartek i Beata z dwójką dzieci ma wkrótce odebrać klucze do własnego mieszkania. Ponieważ przeznaczyli na to wszystkie pieniądze, muszą oszczędzać. Rezygnują z samodzielności i wynajmowanego mieszkania, przenosząc się do matki chłopaka. Dramat rozpoczyna się, gdy wychodzi na jaw, że developer zbankrutował. Teraz młodzi nie tylko stracili wszystkie pieniądze, nie mają szans na własne mieszkanie, ale popadają w kolosalne długi. W końcu Bartek odchodzi do innej, a kobieta wpada w depresje.


Fenomenalnie zagrała swoją rolę Ewa Wencel - matka Bartka, którą uwielbiam za Mamuśki. Szokujące było to jak potrafiła zmienić swoje oblicze, raz miła do synowej, później ją gnębiła, by w końcu okazać pomoc, kiedy jej mąż odchodzi. Bartek niby mężczyzna, ale zachowuje się jak dziecko, nie potrafi sobie poradzić z problemami, zależny od matki. Beata dziewczyna ze wsi, która nie skończyła studiów, nie może znaleźć pracy, zaniedbana i na końcu zdradzona. 
Film przedstawia nagromadzenie problemów kredyt, brak pracy i pieniędzy, mieszkanie z rodzicami, zdrada, depresja, próba samobójcza, więzienie, mimo wszystko myślę jednak, że taka jest nasza polska rzeczywistość - CHORA.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Linda Francis Lee Diablica na balu debiutantek.



Carlisle Wainwright Cushing, dwudziestoośmioletnia prawniczka mieszkająca w Bostonie, zostawia narzeczonego i powraca w rodzinne strony, do Willow Creek w Teksasie, by reprezentować matkę w jej najnowszej (piątej!) sprawie rozwodowej. Ridgley Wainwright, była Debiutantka Roku, potomkini założyciela Teksasu Sama Houstona, należy do miejscowej elity towarzyskiej i jest niewiarygodnie bogata. Na scenie gigantycznej awantury rodzinnej pojawia się reprezentujący drugą stronę konfliktu młody prawnik Jack Blair, były chłopak Carlisle, porzucony przez nią trzy lata wcześniej. W imieniu ojczyma dziewczyny domaga się od Ridgley gigantycznych alimentów. Problemy mnożą się same, a prawdziwą wisienką na torcie jest zbliżający się setny doroczny bal, sponsorowany przez Wainwrightów. Jak się okaże, przed rodziną i miłością płynącą z serca nie da się uciec...

Książkę polecam panią, czyta się ją szybko łatwo i przyjemnie. Powieść zostałam określona jako satyra snobistycznych elit. Autorka opisuje głownie klasę ludzi bogatych, ich stosunek do pieniędzy, dowiemy się czy dzięki nim są szczęśliwi. Główna bohaterka ucieka z rodzinnej miejscowości, by zmienić swoje życie, jednak rozwód jej matki zmusza ją do powrotu. Tylko czy przed miłością również da się uciec?  Zakończenie w żadnej sposób nie zaskakuje:)

piątek, 24 sierpnia 2012

Wymianka w stylu marynarskim

Wymiankę zorganizowała Diana, a moją parą wymiankową była ponownie Manufaktura Broszki. 

Oto co otrzymałam:


A to wysłałam:


Dziękuje Wam dziewczyny za udaną wymiankę.

Drugie urodziny Adasia

Zobaczcie jak się mój synek zmienił :)





Coś źle mi się wyświetla czas, Adam urodził si 23.08.2010 o godz 00:05.

środa, 22 sierpnia 2012

Wisior

Ostatnio rzadko Wam pokazuje biżuterię, dlatego też prezentuje dzisiaj wisior, który powstał niedawno. W sumie miałam do pokazania dwa, ale jeden stworzyłam na wyzwanie, więc muszę poczekać z publikacją zdjęcia. Bardzo lubię je robić, mimo, że są podobne to jednak każdy jest inny.




Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam do udziału w zabawie podaj dalej Zapisy TUTAJ.

Ogłoszenie

Witam 
chciałam Wam przypomnieć o :
zapisach na zabawę "podaj dalej" LINK
mojej drugiej wymiance LINK

wystawiłam kilka książek na allego, gdyby ktoś miał ochotę to zapraszam do zakupów LINK

wtorek, 21 sierpnia 2012

Najpiękniejsza książka jaką czytałam nr 3



UWAGA: książka była wcześniej wydana w Polsce pt. "Ostatnia obietnica".

Przyjaciele Eliany mówili, że jej życie to bajka. Dziewczyna z amerykańskiego miasteczka zakochała się w przystojnym Włochu i zamieszkała z nim w kraju, którego język brzmi jak poezja, a jedzenie smakuje niczym dar niebios.
Niestety, wymarzony dom okazał się jedynie piękną klatką, z której nie można uciec. Kiedy Eliana traci już nadzieję i wiarę w przyszłość, wtedy los stawia na jej drodze nieznajomego. Oboje wiele przecierpieli i trudno im uwierzyć w szczęśliwe zakończenie.


Autor po raz kolejny mnie nie zawiódł. Stworzył bardzo wzruszającą powieść, gdy skończyłam chciałam płakać i jednocześnie się cieszyć. "Kolory tamtego lata" to wspaniała opowieść o miłości i o trudnych relacjach w rodzinie.  Evans częstuje nas opisami pięknych krajobrazów, widoków, w fabule swoje miejsce znalazła również sztuka. Pod koniec powieści, kiedy wydaje się nam, że ta cudowna miłość pozostanie niespełnioną wszystko się zmienia.
Lekturę książki polecam przede wszystkim panią, powieść jest pisana lekkim język, dlatego też czyta się ją zaskakująco szybko. Kusi mnie by zakupić kolejną książkę tego autora.

Chciałam na koniec zareklamować mój ulubiony sklep z owadem w logo:)
w ten czwartek w ofercie znów są książki za pół darmo. M.in. inna książka autorki Fiołków Marcowych. (klikając na link traficie na moją recenzję). 
Ja niestety mieszkam na wiosce, więc nie wiem czy uda mi się dostać wszystkie książki na które się już "napaliłam".




poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Ogłaszam moją drugą wymiankę Wymianka książkowa

Z racji tego, że zbliża się jesień, a wraz z nią wieczory będą coraz dłuższe, postanowiłam zorganizować wymiankę książkową. Wymieniać się będziemy dwiema książkami.

 


Zasady:


1) W wymiance mogą wziąć udział tylko osoby posiadające bloga, który jest prowadzony regularnie.
2) Zainteresowani proszeni są o pozostawienie komentarza z wyrażeniem chęci wzięcia udziału w wymiance pod tym postem do dnia 15.09.2012.
3) Proszę o umieszczenie na swoim blogu podlinkowanego obrazka z informacją o wymiance, gdyż chciałabym aby jak najwięcej osób się o niej dowiedziało.
4) Proszę o równolegle wpisanie komentarza pod postem, oraz wysłanie adresu na maila daria.krys@onet.pl, w tytule wiadomości wpisujemy Wymianka Książkowa. W mailu tym powinien znaleźć się też Wasz nick i link do Waszego bloga. W w/w należy też napisać czy wyrażamy czy też nie zgodę na wysyłkę za granicę.
5) Losowanie wymiankowych par  nastąpi po 15 września, w ciągu dwóch dni roześlę maile zwrotne. 
6) Prezenty wymiankowe mają się znaleźć najpóźniej do dnia 30 września 2012r. u wymiankowej pary. Po tym dniu chwalimy się prezentami na blogach.
7. Proszę o przesłanie do mnie zdjęcia zawartości Waszej paczki oraz potwierdzenia nadania przesyłki listowej lub paczki poleconej .
Może się tak zdarzyć, że dwie osoby, które są w parze postanowią wysłać tą samą książkę, dlatego też proszę po otrzymaniu danych do wysyłki odpisać w mailu zwrotnym jaką książkę wysyłamy.
8. Zastrzegam sobie prawo do wykluczenia osób z wymianki, które z innych zobowiązań się nie wywiązały, bądź są zbyt młode.

Dlaczego taki krótki termin? Dlatego, że ta wymianka jest mini, a prezenty nie są czasochłonne. Z doświadczenia wiem, że im dłuższy czas tym bardziej odkładamy przygotowania.


Proszę by zgłaszały się osoby kompetentne, należy pamiętać, że zapisanie się na wymiankę, to honorowe zobowiązanie się do rzetelnego i odpowiedzialnego potraktowania zabawy.
Kto nie jest na 100% pewny, że zdoła przygotować i wysłać upominek na czas niech poważnie zastanowi się nad udziałem w wymiance!


Co powinno znaleźć się w paczce:

1. Dwie książki: jedna z romansem w tle i druga kryminał.
2. Czekolada, batony czekoladowe, capuccino czekoladowe, kawa czekoladowa, rodzynki czy orzechy w czekoladzie - jednym słowem wszystko co ma w swoim składzie czekoladę.

3.Jakiś DROBNY upominek o wartości ok. 10 zł (osoby zajmujące się hand made, mogą wysłać coś ze swoich dzieł, lecz może to być również krem do rąk, jakaś maseczka, świeczka zapachowa, fajne mydło, jakiś balsam do ciała, biżuteria kupiona w sklepie itd).

Jedyne o co proszę to by nie wysyłać jednej książki z sagi.
Książki oczywiście mogą by używane, jednak nie zniszczone.


niedziela, 19 sierpnia 2012

piątek, 17 sierpnia 2012

Mały upominek

Oto co przygotowałam dla Margaretki, która wygrała niespodziankę dla głosujących.


Prezent dla Anety jest w trakcie powstawania.
Zapraszam do wczorajszego postu gdzie można zapisać się na zabawę "podaj dalej".

czwartek, 16 sierpnia 2012

Podaj dalej znów u mnie

Dzisiaj dostałam przesyłkę od Fiolki.
Zobaczcie jakie wspaniałości.







Z przykrością muszę stwierdzić, że Ania nie zastosowała się do zasad. Pkt 2 mówi, że ma to być maleńki upominek, a dostałam wielki prezent. 
Ja oczywiście jestem bardzooo zadowolona z niespodzianki, jak listonosz wręczył taki wielki karton oko mi zbielało. A szczena opadła gdy wyjmowałam wszystko:)
Jeszcze raz dziękuje bardzo.

Teraz kontynuacja zabawy:
Zasady:

1. Musisz posiadać bloga

2. Pierwsze 3 osoby,które umieszczą pod tym postem komentarz,w którym zgłoszą chęć wzięcia udziału w zabawie, otrzymają ode mnie malutki ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni.

3. Osoba zgłaszająca się organizuje taką samą zabawę u siebie i daje szansę trzem osobom na prezenty wykonane przez siebie.

Skasowałam całkiem pkt 4 mówiący o tym, że można się zapisać tylko 3 razy. Po pierwsze dlatego, że w niektórych zasadach pisze, że można uczestniczyć nieograniczoną ilość razy, a w innych, że tylko 3. Kto zapamięta, w której jak było? Po drugie uważam, że jeśli ktoś wywiązuje się z zasad zabawy, to dlaczego nie może bawić się tyle razy ile chce? Odnośnie pkt 2 zapisałam się jeszcze u kogoś innego do zabawy, dlatego też, kto ma ochotę może się zapisać, nawet jeśli miałby być czwarty czy siódmy. Poczekam, aż dostanę tamte upominki i wtedy wyślę do wszystkich, który się zapiszą lub po prostu wylosuje odpowiednią liczbę osób.
Mam nadzieję, że moje zmodyfikowane zasady są jasne.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Wakacyjna biżuteria

Co prawda wakacje są na półmetku, ale ja postanowiłam Wam przedstawić trochę biżutków w wesołych, letnich kolorach.







Jak Wam się podobają?

piątek, 10 sierpnia 2012

Obiecaj mi Richard Paul Evans



„W zamkniętych na klucz i ukrytych w szafie szkatułkach przechowuję dwa naszyjniki. Są podarunkami od dwóch mężczyzn. Oba naszyjniki są piękne i cenne, nie noszę jednak żadnego z nich - jednego z powodu złamanej obietnicy, drugiego z powodu obietnicy dotrzymanej”.


Tamtego roku Beth przestała wierzyć w szczęśliwy los. Jej życie rozsypało się jak domek z kart: musiała zmierzyć się ze zdradą i opuszczeniem. W chwili próby zawiódł ją najbliższy człowiek, łamiąc wszystkie obietnice, które do tej pory składał.
Wtedy właśnie pojawił się Matthew - niespodziewanie, bez zaproszenia. Jak anioł, który łapie za rękę dokładnie w tej chwili, w której tracimy resztki nadziei. Wiedział, jak pomóc, co zrobić, by Beth znów zaczęła się uśmiechać, znał odpowiedzi na dręczące ją pytania. On też złożył obietnicę. Czy będzie w stanie jej dotrzymać? Kim naprawdę jest Matthew i skąd tyle wie na temat Beth i jej rodziny?

Tą książkę podobnie jak inne przeczytałam w jeden dzień, skończyłam w nocy. Kładąc się do łóżka długo nie mogłam zasnąć. Dlatego, że tak mnie zaskoczyło zakończenie. 
Książka trzyma w napięciu praktycznie do końca, nigdy nie zgadniecie kim jest Matthew, podpowiem - tym razem nie będą żyli długo i szczęśliwie.
Beth zdecydowała się na bardzo bolesny gest - poświęciła swoje szczęście, jednak w końcu odnalazła miejsce na ziemi i ukochanego.
Nie będę Wam zdradzać szczegółów, ale gorąco zachęcam do lektury. 
Mam do przedstawienia jeszcze jedną książkę z serii najpiękniejsze jakie czytałam, również Evansa:)

czwartek, 9 sierpnia 2012

Najpiękniejsza książka jaką czytałam nr 2



Zły. Okrutny. Bezwzględny. Tyle i aż tyle można o nim powiedzieć. James Kier jest człowiekiem, który nie dba o nikogo, ani o swoją żonę, ani o syna. Liczy się tylko on.

Kiedy ginie w wypadku, wszyscy nareszcie mogą powiedzieć, co o nim sądzą. Tylko, że James żyje. A to, co słyszy na swój temat, jest dla niego szokiem.

Postanawia się zmienić. Ale jak odzyskać miłość żony, którą opuściło się w chorobie? Jak poprosić o wybaczenie młodą matkę, którą pozbawiło się domu? I jak żyć ze świadomością, że zniszczyło się czyjeś życie?

Nigdy nie jest za późno, by zacząć czynić dobro.

„Stokrotki w śniegu” to wzruszająca powieść, świadcząca o tym, że nawet ludzie nie posiadający uczuć mogą się zmienić.Czytając książkę zastanawiamy się  czy ta przemiana nie przyjdzie za późno? Odpowiedź na nie oczywiście uzyskamy czytając powieść. 
Język tego autora cechuje prostota i lekkość. Książkę czyta się znakomicie. Nie dość, że jest wciągająca, to brak w niej sztuczności i nadęcia. Evans nie próbuje nikomu udowodnić, że jego literatura jest z wyższej półki. W zamian daje coś dużo cenniejszego - nadzieję i wiarę. To powieść z pięknym świątecznym akcentem.
Ryczałam przy niej ja bóbr. 
Gorąco polecam

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Wymianka wizażowa

Jakiś czas temu pewna dziewczyna z portalu Wizaż poprosiła mnie o zrobienie wisiora z kolorystyce marynarskiej, w zamian ja wybrałam sobie książkę, ale z racji tego, że spodobały mi się dwie stworzyłam dwa komplety.
W sumie umawiałyśmy się na same wisiory, ale dołożyłam kolczyki i bransoletkę.








Obdarowana zadowolona, więc ja tym bardziej.
A jak Wam się podoba?

Pragnę jeszcze podziękować Fiolce, za piękną kartkę znad morza, oraz bałtycki piasek, a także Anecie, która wysłała mi dwie czapeczki dla Adasia i woreczki na suszoną lawendę.
Co dostałam możecie zobaczyć Tutaj.
Postaram sie jak najszybciej odwdzięczyć.

Jutro dodam opis i recenzję najpiękniejszej książki jaką czytałam nr 2.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Wymianka sówkowa podsumowanie plebiscytu

1. Atenkowo 14 pkt ( w tym 3 ode mnie)
2. Hanka 12 pkt ( w tym 2 ode mnie)
3. Kamila

1 pkt oddaje Anuli, choć to i tak nie zmienia klasyfikacji.

W głosowaniu wzięło udział 13 osób. 
Niespodzianka dla głosujących wędruje do Margaretki. 
Dlaczego tak? Margaretka jako jedyna wytypowała całą trójkę z " podium" co prawda dokładnie w odwrotnej kolejności, ale jednak. A w związku z powstałym ostatnio zamieszaniem wokół losowania postanowiłam go zaniechać. 
Adres Anety mam, więc proszę tylko o adres Margaretki. Dziewczyny napiszcie  mi na maila w jakim kolorze chciałybyście dostać ode mnie biżuterię.

Mam pomysł na kolejną wymiankę, tym razem mini...
co Wy na to znajdą się chętni?
pozdrawiam

środa, 1 sierpnia 2012

Złapany licznik

Jakiś czas temu odezwały się do mnie dwie dziewczyny z informacją, że złapały licznik. Przesłały zdjęcie, które to potwierdziło. Mimo, że nie ogłaszałam żadnej zabawy postanowiłam im coś wysłać.

Oto co powędrowało do Cohenny.


A taki komplet przesłałam Anuli.


To otrzymała Zwyciężczyni candy Alojka


Ogólnie czuje niesmak, bo przesyłki nadałam w zeszły wtorek, sprawdzałam na stronie poczty i wszystkie zostały odebrane w piątek, a do dzisiaj żadna się do mnie nie odezwała. 
Trudno widocznie to co przygotowałam się nie spodobało.