Nie próżnuję, na potęgę produkuję pomidory w octowej zalewie... Pomidory parzymy, ściągamy skórkę, kroimy w plastry, dodajemy cebulę i pieprz, układamy w słoikach i zalewamy zalewą
1 litr wody,
6 łyżek octu,
2 łyżki cukru,
2 łyżki soli..
Pasteryzujemy ja robiłam to w piekarniku w temp 90 stopni przez 25 minut... Taką pasteryzację przeprowadzałam w tym roku pierwszy raz, więc dopiero w przyszłym mogę powiedzieć ile słoików będzie zepsutych... Oby niewiele..
W TYM poście prezentowałam Wam przepis na paprykarz domowej roboty - pokusiłam się o jego zrobienie i gdyby nie to, że nie mam już małych słoików, zrobiłabym jeszcze co najmniej jedną porcję. Nina zajadała się nim dzisiaj prosto z talerza, mimo, że ja sama za rybami nie przepadam, to z apetytem taki paprykarz sobie zjadłam :
Mam jeszcze od kuzynki sprawdzony przepis na sos do makaronu:
1,5 kg pomidorów
1-2 strąki papryki,
1 cebula,
2 łyżki cukru,
3 łyżki oliwy,
1 łyżeczka majeranku,
1 łyżeczka soli,
1 łyżeczka papryki,
2 łyżeczki wegety,
2-3 ząbki czosnku
Ilość przypraw jest przykładowa, jeśli ktoś nie lubi czosnku zmniejsza jego ilość, można również dodać, oregano, bazylię, zioła prowansalskie itd.. Wszystko gotować 40 minut, zmiksować, wlać do słoików, pasteryzować 20 minut (gotować)
Jakie fajne przepisy! Może ten z pomidorami wypróbujemy z mamcią. W tym roku robiłyśmy ketchup do słoiczków i wyszedł pyszny :) I taką fajną cukinię w zalewie to na bloga wrzucę niedługo :)
OdpowiedzUsuńTe pomidory mnie zaintrygowały :D muszę spróbować je zrobić!
OdpowiedzUsuńSmakowicie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDaria, widzę, że nie próżnujesz. Same pyszności wytwarzasz, aż narobiłaś mi apetytu. Ten sos do makaronu musi być wspaniały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Czas na pomidory :) w occie nie robiłam jeszcze. A na paprykarz ponownie narobiłaś mi smaka.
OdpowiedzUsuńJa własnie na dziś kończę chwilowo z owocami bzu czarnego, malinami i buraczkami a'la barszczyk ;) spisuję listę potrzebnych rzeczy na paprykarz :)
Pozdrawiam!
hm te pomidorki mnie kusza ... tylko wciąż mi czasu brakuje :P
OdpowiedzUsuńMniam :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ogródek i tez robiłam zapsy ale teraz już nie robię bo jesteśmy w dwójkę...
OdpowiedzUsuńFajny przepis z tymi pomidorami. Spróbuje zrobic :-)
OdpowiedzUsuń