Zły. Okrutny.
Bezwzględny. Tyle i aż tyle można o nim powiedzieć. James Kier jest
człowiekiem, który nie dba o nikogo, ani o swoją żonę, ani o syna. Liczy
się tylko on.
Kiedy ginie w wypadku, wszyscy nareszcie mogą powiedzieć, co o nim sądzą. Tylko, że James żyje. A to, co słyszy na swój temat, jest dla niego szokiem.
Postanawia się zmienić. Ale jak odzyskać miłość żony, którą opuściło się w chorobie? Jak poprosić o wybaczenie młodą matkę, którą pozbawiło się domu? I jak żyć ze świadomością, że zniszczyło się czyjeś życie?
Nigdy nie jest za późno, by zacząć czynić dobro.
Kiedy ginie w wypadku, wszyscy nareszcie mogą powiedzieć, co o nim sądzą. Tylko, że James żyje. A to, co słyszy na swój temat, jest dla niego szokiem.
Postanawia się zmienić. Ale jak odzyskać miłość żony, którą opuściło się w chorobie? Jak poprosić o wybaczenie młodą matkę, którą pozbawiło się domu? I jak żyć ze świadomością, że zniszczyło się czyjeś życie?
Nigdy nie jest za późno, by zacząć czynić dobro.
„Stokrotki w śniegu” to wzruszająca powieść, świadcząca o tym, że nawet
ludzie nie posiadający uczuć mogą się zmienić.Czytając książkę zastanawiamy się
czy ta przemiana nie przyjdzie za późno?
Odpowiedź na nie oczywiście uzyskamy czytając powieść.
Język tego autora cechuje prostota i lekkość. Książkę czyta się znakomicie. Nie dość, że jest wciągająca, to brak w niej sztuczności i nadęcia. Evans nie próbuje nikomu udowodnić, że jego literatura jest z wyższej półki. W zamian daje coś dużo cenniejszego - nadzieję i wiarę. To powieść z pięknym świątecznym akcentem.
Język tego autora cechuje prostota i lekkość. Książkę czyta się znakomicie. Nie dość, że jest wciągająca, to brak w niej sztuczności i nadęcia. Evans nie próbuje nikomu udowodnić, że jego literatura jest z wyższej półki. W zamian daje coś dużo cenniejszego - nadzieję i wiarę. To powieść z pięknym świątecznym akcentem.
Ryczałam przy niej ja bóbr.
Gorąco polecam
Aż sobie wypożyczę tą książkę. w sumie dawno nic nie czytałam z tego co nie musiałam (mowa o podręcznikach akademickich). A teraz mam więcej czasu to można poczytać coś ciekawego, a dawniej dużo czytałam. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńAż sobie przeczytam :))) Zaciekawiłaś mnie :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam ze ciekawie sie zapowiada
OdpowiedzUsuńJuż widzę, że będzie mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno :)
OdpowiedzUsuń