Obserwatorzy

czwartek, 2 lipca 2015

Lisa Genova - Motyl

Neurony w głowie Alice zaczęły obumierać, lecz cały proces odbywał się zbyt cicho, by mogła go usłyszeć. Jej ciało nie było w stanie jej ostrzec, że umiera.
"Motyl" to jedna z najpiękniejszych powieści ostatnich lat.
Alice Howland zaczyna tracić pamięć. Lekarze kładą to na karb zmęczenia i stresu. Ale mylą się. Alice jest profesorem Harvardu, uprawia Jogging i korzysta z życia, jest spełnioną kobietą.
Diagnoza, Alzheimer o wczesnym początku, jest dla niej wyrokiem. Kobieta musi pogodzić się z tym, że niebawem straci swoją tożsamość. Zapomni kim jest, co kocha, a czego nienawidzi.
Przestanie poznawać swoje dzieci.
Próbuje się przed tym bronić tworząc w swoim komputerze, niczym dodatkowy dysk pamięci, specjalny folder o nazwie: Motyl…

"Motyl" to powieść o której nie da się zapomnieć. Powieść o sednie człowieczeństwa i o heroicznej walce o zachowanie godności w obliczu nieuleczalnej choroby. 

Okładka książki Motyl 

 Gdy zobaczyłam tą książkę i opis z tyłu stwierdziłam, że książka może być ciekawa, jednak gdy zaczęłam czytać obawiałam się, że zmienię zdanie. 

Nie zmieniłam. 

W miarę jak przewracałam strony byłam coraz bardziej wstrząśnięta. 
Ciężko było czytać jak główna bohaterka z kobiety światowej zmienia się w kobietę zależną. Zaczęło niepozornie Alice zaczęła zapominać co chciała powiedzieć, gdzie leżą okulary, szukała w domu czegoś i po chwili nie pamiętała o jaką rzecz chodzi. A przecież takie sytuacje zdarzały się każdej z nas. Wszystkie objawy Alzheimera myliła z niedogodnościami menopauzy. Punktem zwrotnym stało się pewne nieprzyjemne wydarzenie, kiedy to bohaterka wybrała się na poranny jogging, ale się zgubiła, mimo, że kojarzyła nazwy ulic nie potrafiła wrócić do domu. Choroba Alice była to ciężka próba dla jej rodziny, mąż początkowo nie mógł pogodzić się z diagnozą, później heroicznie poszukiwał leku. Dzieci mogły odziedziczyć trefne geny i musiały podjąć ważną decyzję czy chcą się przebadać...Wstrząsające jest to jak ta choroba niszczy człowieka, całą rodzinę. Wstrząsające jest to, że główna bohatera nie pamiętała nawet imion swoich dzieci, zapominała jak się wykonuje podstawowe czynności. Mimo iż początkowo założyła sobie, że gdy jej psychika i zdrowie zacznie staczać się po równi pochyłej popełni samobójstwo, później nie była w stanie odszukać leków...
Powieść jest na liście bestselerów i zupełnie zasłużenie. 
Polecam


4 komentarze:

  1. Myślę, że jest ciekawa, ale boję się takich książek- potem siedzę, płaczę i za dużo myślę....

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będę już pisać o kosmetykach :) więcej możesz przeczytać o tym w moim pierwszym, wprowadzającym poście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym przeczytała. Mogłybyśmy się umówić na jakąś wymiankę albo pożyczkę?

    OdpowiedzUsuń
  4. I mnie zaciekawiłaś tą książką..Jeśli kiedyś zdecydowałabyś się na "Wędrującą książkę" z jej udziałem, ja chętnie się zapiszę:)

    OdpowiedzUsuń