Obserwatorzy

wtorek, 10 maja 2016

Bezdomna - Katarzyna Michalak

To historia, która może toczyć się obok ciebie.
Zawsze warto wysłuchać historii drugiego człowieka do końca.
W ten sposób można uratować komuś życie.
Kinga straciła już wszystko: dom, rodzinę, dziecko i poczucie godności. Wtedy w jej życiu pojawia się Aśka.
Kobieta, która kiedyś zrujnowała jej małżeństwo, teraz wyciąga do Kingi pomocną dłoń.
Czy to wyrzut sumienia, ludzki gest, a może jakiś ukryty plan?
Aśka nie zna jeszcze historii dawnej rywalki – historii tak bolesnej i wstrząsającej, że aż trudno to sobie wyobrazić.
Czy Aśka zdobędzie zaufanie Bezdomnej? Odkryje, dlaczego Kinga tak sobą gardzi, tak bardzo cierpi? Co zrobi, gdy pozna jej prawdę?
Czy w Aśce zwycięży wścibska dziennikarka, czy wrażliwa, czuła na krzywdę innych kobieta?
"Bezdomna" to książka pełna dramatyzmu, skrajnych emocji, tajemnic, skomplikowanych relacji rodzinnych i niespodziewanych przyjaźni.
To historia, która może toczyć się obok ciebie.
To opowieść, której musisz wysłuchać do końca. 



Okładka książki Bezdomna 




Zawsze zanim napiszę recenzję jakiejś książki ciekawa jestem opinii innych czytelników, sprawdzam je na stronie Lubimy Czytać, nie po to by się tym sugerować, ale ot tak z ciekawości. 
Pierwszy raz spotkałam się by jakaś powieść miała tak skrajne oceny od 1-2 kończywszy na 8-10, ja dałam jedną z najwyższych not. 
Co prawda jakoś nie zachwycam się twórczością Pani Michalak, ale książka Bezdomna wg mnie warta była godzin przy niej spędzonych. 
Największy plus daje za poruszenie tzw tematów tabu : choroba psychiczna, dzieciobójstwo, bezdomność, samobójstwo, depresja poporodowa itd itd. Przez to, że powieść nie porusza popularnych zagadnień stała się ciekawsza, poruszająca i bliższa, nie czytamy kolejnej magicznej opowieści o miłości aż po grób, ale poznajemy problemy, które mogą kiedyś dotknąć nas lub naszych bliskich. Wielu czytelników zarzuca autorce, że powiela stereotypy, ale powiedzcie mi czy człowiek nie myśli stereotypami? Gdyby nie ludzie - nie było by przecież stereotypów, ktoś je musiał stworzyć, ktoś powtarzać itd...Wszyscy dobrze wiemy co się myśli na temat osób otyłych, bezdomnych, chorych, nastolatek w ciąży itd... Więc zarzucanie Autorce, że napisała książkę, w której bohaterzy myślą, jak prawdziwi, niedoskonali ludzie jest hipokryzją...
Znalazłam jednak kilka zarzutów, główne to- trochę za dużo "cudownych" zbiegów okoliczności, przewidywalność i nielogiczność, mamy w powieści też kilka nieaktualnych informacji. 
Jeśli jednak skupimy się na pozytywach, a na niedociągnięcia przymkniemy oczy, otrzymujemy wstrząsającą powieść. Mnie najbardziej poruszyło nie tyle tragiczne życie głównej bohaterki - jej bezdomność, zmaganie się z myślą, że zabiła swoje dwutygodniowe dziecko, pobyt w szpitalu psychiatrycznym, baby blues, ale to do czego może doprowadzić nieprawdziwy artykuł w gazecie, napisany przez żądnego krwi redaktorzynę. Polecam i jestem ciekawa Waszych opinii, kto czytał?


4 komentarze:

  1. Nie czytałam, ale sprawiłaś, że mnie to zainteresowało. Chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Napiszę podobnie jak koleżanka wyżej. Zaintrygowałaś mnie tym opisem, do tego stopnia że dodałam książkę na półeczkę "do przeczytania" Bo cóż nie będę ukrywać ale jestem pospolitym molem książkowym i dobrze mi z tym nałogiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W świetny sposób pokazuje jak ludzie łatwo dają się manipulować poprzez media, jak łatwo na nich wpłynąć, sprawić, by uwierzyli w kłamstwo oraz z jaką łatwością przychodzi nam ocenianie innych, mimo że nie znamy ich historii, prawdziwych powodów i motywów działań, a także jak krzywdząca może być ta ocena dla drugiej osoby. Świetna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, ale opis wręcz mnie zachęcił.... pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń