Dawno nie publikowałam zdjęć kolczyków, bo dawno ich nie robiłam. Postanowiłam jednak przygotować kolejną dokładkę do candy. Powstały miętowe kolczyki z lawy wulkanicznej i fasetowanego kryształka.
Chciałybyście je przygarnąć? to zapisujcie się na Candy:)
Przy okazji chciałam Was jeszcze zaprosić na wydarzenie dla pewnego małego chłopca.
Mały Witek ma guza w głowie, w Polsce lekarze rozkładają ręcę nie są w stanie nawet zdiagnozować zmiany, leczą dziecko po omacku - jedyna szansa to wyjazd do Niemiec.
Pomogliśmy już tylu dzieciom, pomóżmy i temu maluchowi.
Proszę o dołączanie, udostępnianie, zapraszanie znajomych i przekazywanie fantów :)
Bardzo lubie lawe, ale do tej pory mialam do czynienia tylko z wersja czarna i bezowa :) ta jest super, wyglada jak gąbka :D
OdpowiedzUsuńświetne sa :) takie prościutkie ale lawa dodaje im tego czegoś :)
OdpowiedzUsuńtakiego kolorku lawy jeszcze nie widziałam, fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńsuper fajny kolor
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki :) Ja również staram się pomagać chorym dzieciom. Właśnie mam w planie zrobienie kilku drobiazgów na kolejną aukcję charytatywną.
OdpowiedzUsuń