Poruszające wspomnienia Polki, która w czasie wojny ratowała Żydów od Zagłady.
1 września 1939 roku zamienił życie Ireny Gutówny w koszmar. Jednak ta siedemnastoletnia uczennica szkoły pielęgniarskiej stawiła czoło okrucieństwom wojny i stała się prawdziwą bohaterką. Kiedy okazało się, że Żydom grozi zagłada z rąk nazistów, krucha i delikatna dziewczyna nie zastanawiała się, czy powinna ich ratować – zadała sobie pytanie, jak to zrobić. Irena wykorzystała swoje niemiecko brzmiące nazwisko i znajomość języka, aby zdobyć zaufanie Niemców. Nie tylko przekazywała informacje i dostarczała żywność, ale też szmuglowała ludzi z obozu do bezpiecznego schronienia w lesie, a jako gospodyni majora SS ukryła dwunastkę Żydów w piwnicy jego domu.
Ratowałam od Zagłady to niezwykła opowieść kobiety, która zaryzykowała wszystko, aby ocalić jak najwięcej ludzkich istnień.
1 września 1939 roku zamienił życie Ireny Gutówny w koszmar. Jednak ta siedemnastoletnia uczennica szkoły pielęgniarskiej stawiła czoło okrucieństwom wojny i stała się prawdziwą bohaterką. Kiedy okazało się, że Żydom grozi zagłada z rąk nazistów, krucha i delikatna dziewczyna nie zastanawiała się, czy powinna ich ratować – zadała sobie pytanie, jak to zrobić. Irena wykorzystała swoje niemiecko brzmiące nazwisko i znajomość języka, aby zdobyć zaufanie Niemców. Nie tylko przekazywała informacje i dostarczała żywność, ale też szmuglowała ludzi z obozu do bezpiecznego schronienia w lesie, a jako gospodyni majora SS ukryła dwunastkę Żydów w piwnicy jego domu.
Ratowałam od Zagłady to niezwykła opowieść kobiety, która zaryzykowała wszystko, aby ocalić jak najwięcej ludzkich istnień.
Wg mnie książka jest przepiękna, o ile można takim epitetem określić książkę opisującą okrucieństwa II wojny światowej. Irena nie myślała o tym, że może coś stracić, nie myślała o swoim życiu, wiedziała, że musi postępować zgodnie z własnym sumieniem. Jej celem było uratowanie garstki niewinnych ludzi.
Na kartach powieści dostrzegamy śmiech i łzy, odwagę, poświęcenie, ale także strach i obojętność.
Książka wzbogacona jest wieloma zdjęciami samej autorki, jej przyjaciół, rodziny, ale także oprawców.
Od lat interesuje się II wojną światową, a przede wszystkim stosunkami międzyludzkimi w tym okresie, przeczytałam już wiele książek o tej tematyce i za każdym razem zastanawiam się ile osób dzisiaj zdecydowało by się na uratowanie obcych ludzi, narażając przy tym siebie...
Zapraszam do lektury,
przypominam także o trwającym do piątku CANDY
Również czytam wszystkie książki o tej tematyce, tę również wpisuję na swoją listę :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :-)
OdpowiedzUsuń