Obserwatorzy

poniedziałek, 19 października 2015

Pas ciążowy cz. 4

Jak Wam wcześniej wspominałam osoba na której zamówienie robiłam te pasy nie spieszyła się z ich odebraniem od moich rodziców. W końcu w niedzielę tata jej to zawiózł, ale ja już jakiś czas temu czułam, że jeszcze wiele nerwów przez to zlecenie stracę, nie tylko ja, ale i mąż i rodzice... gdy do niej dzwoniłam nawet nie miała mojego nr tel... I było tak jak przewidywałam nie jest zadowolona, średnio jej się podobają i wyglądają nieestetycznie. W dalszej rozmowie wyszło, jednak że są bardzo ładne, kolory super dobrane, forma itd, a chodzi jej o to opalenie tego jasnego kwiatka ( aferę zrobiła jak by wszystkie 5 pasów było osmarkane, a chodzi tylko o jednego kwiatka). Ten materiał bardzo szybko się przypala, i ja oczywiście te czarne końcówki widziałam, ale wydawało mi się, że dodają tylko uroku pasowi w stylu vintage. Pewnie, nie każdy musi mieć takie samo zdanie jak ja, ale gdyby była osobą profesjonalną to by zadzwoniła ( a nie pisała na FB), wyjaśniła o co biega i złożyła reklamację, da się przecież całego tego kwiatka usunąć i zastąpić całkiem innym... Najgorsze jest tylko to, że ona nie miała żadnych wymagań, nie napisała jaka wielkość ogólnie pasa, ile kwiatów, jakie jej się podobają, więc mogła doczepić się praktycznie do wszystkiego... Dodając do tych pretensji fakt, że ciężko jej było dotrzeć po odbiór ( a mieszka w tym samym mieście co moi rodzice) wiem, że chodziło jej o kasę, bo jak widziała zdjęcia to była bardzo zadowolona, jak się dowiedziała ile chce (20 zł za pas) to rozmowa się już nie kleiła. 

Wczoraj to byłam tak zła, że myślałam, że z tych nerwów to będę wyć, bo sama jestem pierwszy raz sama w  100% zadowolona z tego co zrobiłam... Napisałam jej wyraźnie, że jak do pt wieczora to odwiezie oddam pieniądze, ale wątpię by to zrobiła, chciała po prostu dać mi do zrozumienia, że towar nie był wart swojej ceny. Sesje zdjęciowe kosztują ok 300 zł, za naprawdę niewielką ilość zdjęć ok 10, także fotografka się ceni, choć dopiero niedawno otworzyła firmę i się uczy, ale rekwizyty to chciałaby najlepiej za darmo. Jeszcze zanim się podjęłam zrobienia tego wyraźnie napisałam, że wiele rzeczy muszę zamówić, a przecież większość z tych rzeczy jest albo na szt albo na metry... wysyłka kosztowała blisko 30 zł, a gdzie moja praca? 5 zł na godzinę mi wyszło jak widać to za dużo. Opasek które Wam pokazywałam kilka postów temu tez nie użyje, bo za duże... co chwila zmienia zdanie, bo kiedyś chciała duże, ale nie chciała takich w kształcie kulek...Zresztą kiedyś zrobiłam jej ponad 30 opasek i jeden pas (ten pierwszy niebiesko szary), to mi później napisała, że źle to pozabezpieczałam, bo jej dziecko (1,5 roku) się do nich dorwało i je porozrywało... No kurde, to niech lepiej dziecka pilnuje, przecież to jest i szyte i klejone, czy jak moje dziecko rozwali zabawkę to ja piszę do producenta? Umówiłyśmy się na kilka opasek, a zrobiłam dużo więcej plus pas i jeszcze nie pasowało...

Większość ludzi chyba myśli, że jak ktoś siedzi w domu i coś tam sobie dłubie między gotowaniem, a prasowaniem to może robić i rozdawać na prawo i lewo. Ja do tej pory rozdawałam na bazarki, na wymianki i nigdy tego nie żałowałam, nie byłam obliczona, bardziej cieszył mnie fakt,że komuś to się podoba i będzie to nosił... ale ile można tym bardziej, w sytuacji gdy sama muszę wyłożyć pieniądze na materiały...
Jak poszukacie w necie podobne pasy (wiadomo trochę inne kwiaty, na pewno inne materiały, większe, mniejsze są sprzedawane w cenie od 40 do 160 zł)




Co myślicie, ale szczerze?



20 komentarzy:

  1. Nie rób dla niej nic więcej bo to szkoda nerwów...ludzie nie docenią nigdy rękodzieła,bo myślą, że skoro to hobby to możesz to oddać za darmo, albo za koszt produktów. Ja już się spotkałam ze stwierdzeniem "to ja Ci kupie półprodukty a ty mi zrób" a mój czas to co?
    Niech sobie znajdzie na allegro takie pasy i niech innych męczy :) Powodzenia z wrednymi ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
  2. uf przeczytalam i szkoda gadac niestety jesli chodzi o podejcie niektorych ludzi :/ a pas mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli pas miał być w stylu vintage - to taki jest, a jak oczekiwała czegoś innego to mogła się określić przed a nie po. Ja na Twoim miejscu nic więcej bym dla niej nie zrobiła - szkoda czasu, pieniędzy i Twojego zdrowia. Niestety tak już jest, że nie każdemu uda się dogodzić, więc dziewczyno spróbuj wrzucić na luz i po prostu "podziękuj" definitywnie tej pani za współpracę

    OdpowiedzUsuń
  4. Często tak jest, że ludzie nie doceniają takiej pracy. A wiadomo, że często ceny za które się coś robi są stanowczo zaniżone, zwłaszcza w rękodziele. Pas mi bardzo się podoba. Teraz sobie pomyślałam, że fajne zdjęcia ciążowe mogą wyjść przy użyciu takich detali... No ale ja dopiero co urodziłam i do następnej ciąży trochę poczekam hehe. A cena za Twój pas to wcale nie jest wysoka. Ja na Twoim miejscu z tą osobą bym już nie współpracowała, ona nie potrafi docenić tego co jej oferujesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana nic się nie przejmuj, ludzie nie doceniają rękodzieła i myślą, że to powinno być za darmo rozdawane... Wyciągnij tylko wnioski na przyszłość i nie współpracuj więcej z takimi osobami :) ja np. nie zrobię pudełka, dopóki ktoś mi nie określi stylu, koloru i zawartości, chociaż wstępnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Weź nie przejmuj się. Jak to mowi mój mąż są ludzie i parapety. Mnie się te pasy podobają,a kwota którą za nie chcesz jest tak śmieszna, że baba się powinna w łeb walnąc i dać Ci porządny napiwek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Daria...szkoda nerwów, ale poznałam Cię już i wiem, że niestety takie opinie wsiąkasz jak gąbka :( Przykro mi, że nie masz szczęścia do takich "interesów". Kobieta w ogóle nie doceniła Twojego talentu, czasu, wkładu pracy! W ogóle.
    Może za nisko ją policzyłaś hahaha ;)
    A na serio-cena śmieszna(za niska) co do włożonej pracy, elementów (czasochłonne, pracochłonne)...pas piękny! Równie dobrze by wyglądał jako ozdoba do włosów w takim romantycznym stylu!!
    Jesteś dobrą osobą, może za dobrą, a w interesach to jednak trza być twardym ;)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dołączę się do wypowiedzi: szkoda nerwów, pasy bardzo ładne a cena nieprzyzwoicie niska! Olej tę babkę i więcej z nią nie współpracuj1 Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie to zachwycający pas, cudowne kwiaty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dario, powiem tak: są ludzie i ludziska. Jedni cenią piękno, trud pracy włożony w zamawianą rzecz i sowicie to nagradzają. Inni myślą, jakby tu się wykpić i mieć coś fajnego za bezcen - zawsze znajdą " dziurę w całym", byle wyszło na ich. Z taką zamawiającą, to nie zaczynałabym współpracy już na starcie, po tym jak niczego nie określiła co by ją satysfakcjonowało. Na przyszłość, nie daj się wykorzystywać, za " psie pieniądze", nie rób niczego dla innych. Ponadto, zabezpiecz się pisemną umową, lub przynajmniej miej świadków rozmowy, co i jak ma wyglądać, za jaką cenę, żeby nie dochodziło do takich sytuacji. Szkoda nerwów dla wyzyskiwaczy. Pasy świetne, a ona, jak niezadowolona, " niech spada na drzewo.)
    Głowa do góry, jeszcze trafisz na solidnych zamawiających Twoje wyroby.)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam i czytam... i myślę sobie - bezczelna kobieta... a wydawałoby się, ż artysta artystę zrozumie... widać to jednak nie ta dziedzina.
    20 zł za pas? Nie wiem, w jakich cenach normalnie są takie pasy, ale wydaje mi się, że to mało! Za mało!
    Ta kobita ewidentnie nie szanuje Twojego czasu, z takimi to nie warto tracić nerwów - następnym razem, choćby prosiła, olałabym ją.
    Poza tym, skoro nie podała dokładnych wytycznych - nie powinna się czepiać. Sama sobie winna...

    Pas moim zdaniem jest cudny, naprawdę - bardzo podoba mi się połączenie kolorów i użytych materiałów, mam tylko jedno ale - czysto subiektywne - nie podobają mi się te "diamencikowe" guziczki w środku - chyba za bardzo się wyróżniają i wyglądają "plastikowo" w otoczeniu tylu pięknych materiałów...

    OdpowiedzUsuń
  12. Dario- 20 zł, to stanowczo za mało ! I ta bezczelna baba o tym wie. Bo ludzie mają dziwne w tych głowach poukładane. Np moja bratowa nigdy nie ceniła kiedy moja mama kupiła coś dzieciom, dla niej większą wartość miały ubrania kupione w ciucholandzie, bo zapłaciła np 5 zł, ale zapłaciła. a inni jak widzą cenę 20 zł to myślą, ee badziew, a jakbyś powiedziała 100, no to juz oooo, to musi być porządna rzecz. I kupią. Wiadomo też od kogo ile wziąć. Często sąsiedzi u mnei zamawiają a to opaski dla wnukó, a to świeczniczek, wiem na co ich stac, i właściwie biorę od nich tylko za materiał. Ale ostatnio robiłąm dla osoby która wiem, ze ma pieniądze i podałam od razu cenę taką jaka powinna być. Jeśli będzie chciała to kupi, jeśli nie to trudno. Ja raz przez pewną panią wylądowałam w szpitalu, bo doprowadziłą mnie do takiego stanu, ze moje serce nie wytrzymało. Dzisiaj się nie targuję. I poczytaj o zaliczkach i zadatkach bo to bardzo ważne które słowo padnie w czasie zamawiania. Nie daj się wykorzystywać i wmówić Sobie, ze coś robisz źle. Mogłaś zanieść jej dwa metry wstążki, i niech sobie zrobi sama...

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda Twoich nerwów. Pas bardzo mi sie podoba, jak zresztą wszystkie, które tu pokazałaś

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się dziwię, że w ogóle coś dla niej robiłaś skoro ona od początku jest taka wredna.
    Nie dość, że nie napisze o co konkretnie jej chodzi, to jeszcze się czepia.
    Jak dla mnie po pierwsze wzięłaś za mało, a po drugie jej się na pewno podobało ale pewnie pomyślała, że jak ponarzeka, to dostanie coś od Ciebie w gratisie.
    A skoro ona się tak ceni, a to dopiero jej początki, to wielkiej kariery jej nie wróżę ;).

    Mi się pas bardzo podoba, a kwiatek wpasował się idealnie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mysle, ze to taka metodologia, na ""zmęczenie"
      że wkońcu odpuścisz i dasz za darmochę...
      cwana baba ;-/

      Usuń
  15. Ludzie tacy są... chcą zeby coś I'm zrobić ale już z zapłata jest problem a jak jeszcze nie daj boże coś się im w tym Nie spodoba to cie zjada z góry na dół. .. tak to jest. Dlatego ja zazwyczaj biorę zaliczę na materiały zanim coś zacznę robić na zamowienie... I to jest juz bezzwrotna jeśli coś jest nie tak bo ja nie będę się wykosztowywac na kogoś kto tego niedocenia...I zawsze dopytuje o szczegóły - jakie kolory, jaką wielkość, materiały. .. Ale póki co nie zdążyło mi się żeby ktoś coś zwrócił albo był niezadowolony. .. chyba że o tym nie wiem ;)
    Nie ma się co denerwować. ustal zasady na samym początku a potem już jest łatwiej :)
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  16. Olej tę babę Daria i daj sobie z nią spokój !
    Pasy przepiękne zrobiłaś.
    W ogóle to pierwszy raz na oczy widzę pasy ciążowe...
    ale zacofana jestem :(
    Pozdrawiam miło :)
    Głowa do góry,będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. masakra! tak właśnie jest z rękodziełem - nikt tego nie docenia i uważa że jak coś weźmie to najlepeij za darmo i jeszcze łaskę zrobi! nikt nie myśli o czasie który się poświęca i nie wpadnie na to że materiały trzeba kupić:( a cena pasa według mnie o wiele za niska...

    OdpowiedzUsuń
  18. eh...przykro mi że tak Cię ten babsztyl potraktował.....następnym razem powiedz żeby ugryzła się w nos i WON a nie nerwy będziesz tracić, szkoda....

    OdpowiedzUsuń
  19. eh...przykro mi że tak Cię ten babsztyl potraktował.....następnym razem powiedz żeby ugryzła się w nos i WON a nie nerwy będziesz tracić, szkoda....

    OdpowiedzUsuń