Strony

piątek, 14 grudnia 2012

Smak marzeń LaVyrle Spencer

Smak marzeń - LaVyrle Spencer 

 Jest rok 1917. Osiemnastoletnia Linnea wysiada z pociągu w maleńkiej osadzie, gdzie ma objąć swoją pierwszą posadę nauczycielki w miejscowej szkole. Rzeczywistość okazuje się dość odległa od marzeń, Linnea jednak nie zamierza się poddawać. W pierwszym rzędzie musi przekonać do siebie gospodarza, u którego przyszło jej zamieszkać wrogo nastawionego do wszystkich kobiet...


Dwa razy podchodziłam do tej książki. Po pierwsze dlatego, że ciężko mi się czyta książki sprzed 100 lat, po drugie zniechęciła mnie postać gospodarza Teodora, którego wyobrażałam sobie jako dziadka, co najmniej trzy raz starszego od głównej bohaterki. Przypuszczałam, więc że ta książka będzie trochę groteskowa, ale w końcu z braku laku wzięłam się za nią... i nie żałuję.
Powieść opowiada o tych, że miłość jest możliwa bez względu na pochodzenie i wiek. Głównymi bohaterami są wykształcona, osiemnastoletnia Linnea, oraz trzydziestoczteroletni rolnik Teodor, nie umiejący nawet pisać i czytać. Książka oprócz wątku miłosnego ukazuje czytelnikowi realia życia. Dowiadujemy się np. że nastoletni chłopcy chodzili do szkoły tylko przez kilka miesięcy w roku, gdyż w pozostałe wykonywali swoje obowiązki na gospodarstwie. Powieść nie jest pozbawiona zabawnych sytuacji, np gdy Linnea uczy ukochanego czytać i pisać.
Główna bohaterka wynosi do powieści świeżość. Ma bardzo idyllistyczne podejście do życia, choć trzeba przyznać, że postępowe.


Książkę wystawiłam na Allegro, cena 7 zł





1 komentarz:

  1. kochana, dotarła do mnie karteczka od Ciebie, dziękuję Ci za nią ślicznie ;) zupełnie się nie spodziewałam ;*

    OdpowiedzUsuń