Idziemy dzisiaj na Komunię do bratanka mojego męża, zrobiłam dla chłopca takich kielich na pamiątkę. Nie jest idealny, ale jak na pierwszy raz może być. Trochę przebojów z nim było, ale o dziwo przy jego tworzeniu współpracował ze mną mąż :) Co myślicie o nim ?
Przy okazji zapraszam Was na moje wyzwanie w Klubie Twórczych Mam, więcej info w poprzednim poście :)
Fajna pamiątka, świetnie Ci to wyszło! Ja jutro idę na komunię (swoją drogą strasznie szybko, komunie zawsze były w maju :o)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci wyszedł ten kielich :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny! Pięknie wykonany i ozdobiony, no i brawa dla męża że też się do tego przyczynił :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kielich zrobiłaś. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki.
OdpowiedzUsuńBędzie piękna pamiątka!
Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPiękny-jeszcze takiego nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńłał! fantastyczny !
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten Twój kielich, zwłaszcza że pierwszy raz taki robiłaś. A to że czasem możemy liczyć na bliskich w naszym robótkowaniu jest po prostu bezcenne.
OdpowiedzUsuńJa również na komunię robiłam kielichy ale w zupełnie innej technice. Pozdrawiam
Piękny kielich! Pięknie wykonany i z pewnością pracochłonny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno piekne dzieło, wyszedł bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńPomysłowy ten kielich:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kielich, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękny :) świetny pomysł na pamiątkę komunijną :)
OdpowiedzUsuńCudny jest, a jeszcze do tego w kooperacji z mężem - malina :*
OdpowiedzUsuń